Strona główna
Kim
jesteśmy
Kontakt
Kurs Filip
Oto świadectwa
uczestników kursu:
Kurs ten pokazał mi od
czego muszę odejść, w którym kierunku iść, aby być bliżej Jezusa. To
powrót do korzeni, które dają pełnię życia.
Jacek
Wierzę, że Jezus wesprze
mnie posyłając swojego Ducha, gdy stanę przed sytuacją zaświadczenia o
przynależeniu do Niego. On mi ufa i liczy na mnie. Nie chcę Go zawieść
kolejny raz.
Najcenniejszym momentem
rekolekcji była dla mnie spowiedź i Eucharystia. Jak trzeba mi ufać, by
oddać mi się jako pokarm?
Renia
Jestem pod wielkim
wrażeniem. Tutaj zdałem sobie sprawę co w moim życiu jeszcze jest nie w
porządku, pomogła mi w tym galeria grzechu. Konferencje sprawiły, iż w
moim życiu pojawiła się nadzieja. Te rekolekcje pokazały mi również
grzechy, nad którymi się nie zastanawiałem. Najbardziej podobały mi się
dwa momenty: Zesłanie Ducha Świętego i możliwość przeżycia mszy świętej
przy ołtarzu. Podsumowując ten kurs wzmocnił moją wiarę, która była
bardzo chwiejna.
Michał
Podczas tego kursu Filip
doświadczyłem Bożej Miłości w taki namacalny sposób, że nagle cały
napełniłem się radością, wszystko się w jednym momencie przemieniło.
Poczułem się nowym i wiem jeszcze bardziej, że Pan Bóg mnie kocha w
niesamowity, niewyobrażalny dla mnie sposób i tej miłości nie da się
opisać słowami, jest tak piękna, że nawet nie ma takiego słowa, które
mogłoby ją opisać.
Poznałem też wielu
miłych i ciekawych ludzi, posłuchałem kilku wzruszających świadectw z
życia pewnych osób. Pan Bóg jest z nami, z każdym człowiekiem, nigdy
nie jest się samym. Kocham Ciebie Panie Jezu.
Mirek
Na Kursie Filip Jezus
przekroczył moje oczekiwania. Wcześniej byłam sceptycznie nastawiona
do wyznawania wiary w sposób bardzo widoczny, byłam zamknięta
i nie do końca wierzyłam w to, że Duch Święty działa poprzez charyzmaty
i znaki zewnętrzne. Podczas modlitwy wstawienniczej Duch Święty w
dosadny sposób uświadomił mnie, że jestem w błędzie.
Największą pomocą była
dla mnie modlitwa przebaczenia, bo po wielu latach życia z ranami i
urazami Bóg pomógł mi przebaczyć osobom, które mnie zraniły. Chwała
Panu za to!
Ania
Kurs Filip był dla mnie
mocnym doświadczeniem działania Ducha Świętego, a także czasem pełnej
akceptacji Jego chęci działania w moim życiu. Był to dla mnie przede
wszystkim czas takiego „postawienia na nogi”, bo, jak wiadomo, ciężko
jest iść, kiedy stoi się niestabilnie, albo na nierównym podłożu.
Cieszę się, że mogłam poukładać sobie niektóre sprawy tak, by stanąć
równo na nogach, na twardym gruncie. Odkryłam też po raz kolejny ogrom
miłości Bożej, jaki przelewa się na każdego z nas podczas Eucharystii.
Przyjeżdżając tutaj, postawiłam sobie za cel między innymi przełamać
bariery, które w różny sposób nie pozwalają mi powierzyć swojego życia
Bogu całkowicie i zaufać Mu w stu procentach.
Był to czas ważnych, a
zarazem trudnych decyzji. Teraz już wiem, że kolejne decyzje chcę
podejmować z Jezusem, chcę Jego ingerencji w moim życiu, Jego siły i
miłości. Mam nadzieję, że po powrocie do domu uda mi się nadal żyć w
ten sam sposób, w pragnieniu Bożej miłości w swoim otoczeniu, jak i we
wspólnocie. Za wszystko, co miało miejsce w moim sercu przez ten
weekend chwała Panu!
Jagoda
Podczas tego kursu Pan
dał mi lekcję pokory. Pokazał mi, że to On działa przeze mnie, a nie ja
sam. Bez niego nic bym nie znaczył, On nadaje sens memu życiu. Wierzę,
że owoce tego czasu jeszcze przyjdą, może za miesiąc, może za rok je
dostrzegę. Jedno jest pewne: On ciągle we mnie działa, jednak ja muszę
tę relację nieustannie odnawiać. Tylko jedno jest na tym świecie pewne,
to Boża miłość. Jezus jest moim Panem!
Mateusz
Najbardziej szczególnym
momentem przeżytym na kursie była sobotnia wieczorna modlitwa
uwielbienia, oraz wylanie Ducha Świętego. Duch Święty przyszedł do mnie
w bardzo namacalny sposób, ponieważ doświadczyłam spoczynku w trakcie
modlitwy. To było niesamowite uczucie! Nagle poczułam, że już nie
panuję nad swoim ciałem i po prostu upadłam. Czułam wielki spokój i
dobro. Tak, jakbym rzuciła się w ramiona kochającego Ojca. Cała
drżałam. Czułam wielką moc Ducha Świętego, ale zarazem wielką miłość,
radość, pokój i szczęście. Teraz jestem pewna, że On żyje w moim duchu
i że cała należę do mojego Pana, Jezusa Chrystusa. Chwała Panu!
Patrycja
Czas Kursu Filip był dla
mnie niezwykłym czasem, gdyż doświadczyłam namacalnie ojcowskiej
miłości Boga, której nie doświadczałam wcześniej. Przed rekolekcjami
miałam bardzo trudną relację w rodzinie i przez to nie potrafiłam
zaufać bezgranicznie Bogu i oddać Mu tej sprawy. Konferencje i przede
wszystkim podjęcie decyzji o wybraniu Jezusa Panem mojego życia dało mi
dużo do myślenia. Postanowiłam oddać całe moje życie, a szczególnie
zranioną sferę moich relacji w rodzinie. Wtedy nastąpił przełom i
zrozumiałam, że nie jestem sama i dam sobie z tym wszystkim radę.
Chwała Panu
Magdalena
Na tych rekolekcjach
doświadczyłam tego, że Bogu naprawdę zależy na mnie. Jezus prawdziwie
działa i wyciąga pomocną dłoń, kiedy tego potrzebuję. Posyła cudownych
ludzi na mojej drodze, przez których przekazuje mi ważne rzeczy dla
mnie. Spowiedź, która miała miejsce w tym czasie przyniosła mi
prawdziwe ukojenie, oraz odpowiedź na ważne pytanie.
Agnieszka
Doświadczyłam pierwszy
raz spoczynku w Duchu Świętym i za to chwała Panu. Dzięki temu kursowi
poznałam i zrozumiałam bardziej Biblię. Można było doznać trochę
refleksji oraz uświadomić sobie czym jest grzech. Zobaczyłam jakie
grzechy popełniam w codziennym życiu. Chwała Panu za tych wszystkich
ludzi, którzy uczestniczyli i głosili, bez nich by to się wszystko nie
działo. Dopiero tutaj przebaczyłam do końca mojemu bratu i tacie.
Pragnę chodzić i głosić Ewangelię, by ludzie mogli zobaczyć i słyszeć
jak wielki jest nasz PAN BÓG! Chwała Panu
Bożena
Kurs Filip przybliżył
mnie do Pana Boga i pozwolił mi uświadomić wiele rzeczy, o których nie
miałam pojęcia. Myślę, że ciąg dalszy nastąpi… dobry ciąg dalszy.
Anita
Od 25 lat jestem we
wspólnocie i wiele razy przyjmowałem Jezusa jako Pana i Zbawiciela, ale
nigdy nie mogłem zapamiętać daty uczynienia tego kroku. Będąc na Kursie
Filipa mam w końcu swój dzień, miesiąc i rok. Mogłem zrozumieć, że
każda Eucharystia jest jak Kurs Filipa. Dzień bez Eucharystii jest dla
mnie dniem straconym.
Bogusław
Czas Kursu Filip to czas
modlitwy, nauki i trafnych przemyśleń o życiu. Pokazanie w sposób
obrazowy wartości życia. Na zakończenie kursu poczułam spokój
wewnętrzny, którego mi brakowało. Mam nadzieję, że Bóg będzie działał w
moim życiu.
Krystyna
Od dłuższego czasu
nurtowało mnie poczucie własnej grzeszności z silnymi wyrzutami
sumienia. Przypominały mi się moje grzechy popełnione dawniej, nawet w
dzieciństwie. Wydawało mi się, że zabrudziły moją duszę i odcisnęły
takie piętno, że już nigdy nie będę w oczach Pana godna przebaczenia i
nie mogę stać się świętą. Czułam się gorsza i często nazywałam siebie
błotem. Podczas kursu mogłam doświadczyć oczyszczenia. Zrozumiałam, że
Chrystus mi przebaczył i uwolnił, i sama sobie przebaczyłam. Czuję, że
On chce żebym żyła czasem teraźniejszym.
Anna
Było to moje pierwsze w
życiu spotkanie rekolekcyjne. Na początku miałem wielkie obawy i
wewnętrzną walkę, jak gdyby szatan robił wszystko, abym przerwał to
uczestnictwo. Dzięki spowiedzi i rozmowie z księdzem udało mi się ten
napór odeprzeć, choć nie było to łatwe i wiem, że to nie koniec walki z
szatanem. Tylko poprzez modlitwę mogę z nim wygrać. Zwyciężanie zła
jest wspaniałym uczuciem. Wierzę głęboko, że Jezus dużo mi w tym
pomaga, i czuję że jest przy mnie, a poprzez modlitwę jestem blisko
niego. Amen
Mariusz
Po raz pierwszy
uczestniczyłem na tego rodzaju kursie ewangelizacyjnym i moje wrażenia
są jak najbardziej pozytywne. Moje nastawienie do Kościoła i Jezusa,
duchowo przybliżyło mnie do uczestnictwa w tego rodzaju kursach,
spotkaniach czy wspólnotach. Poznałem ludzi pozytywnie nastawionych do
życia duchowego jak i typowo ludzkich sferach życia codziennego. Kurs
Filip zmienił moje myślenie dotyczące życia osobistego i duchowego.
Wcześniej moje życie odbiegało od tych norm duchowych. Doświadczenia
osób prowadzących utwierdziły mnie w przekonaniu, że życie bez Jezusa
jest życiem pustym, w zasadzie straconym.
Marek
Kurs Filip pomógł mi
zbliżyć się do Boga żywego, który ma realny wpływ na każdy nasz dzień.
Na nowo odkryłem, znaczenie pokory, skruchy i zaufania. Mogłem
doświadczyć bezpośredniej i pośredniej pomocy Jezusa oraz odczuć
działanie Ducha Świętego i pogłębić miłość względem bliźniego. Bardziej
uwierzyłem Jezusowi. Poprzez ludzi, wśród których tu przebywałem mogłem
odczuć prawdziwe znaczenie pokoju Ducha Bożego. To co tu przeżyłem nie
da się wyrazić słowami, tu trzeba być.
Marek
Czas kursu był dla mnie
czasem głębszych rekolekcji, nie – jak sobie wyobrażałem – duchowej
przemiany. Wierzę, że Duch Święty będzie pomagał i że następne
spotkanie będzie dużo bardziej owocne. Przynajmniej teraz ten czas do
następnego spotkania będę mógł poświęcić na przygotowanie i życie
zgodne z Prawdą i Wolą – Bożą Wolą. Ogromnym wsparciem byli pozostali
uczestnicy kursu.
Tomek
Na Kurs Filipa
przyjechałem z pragnieniem zjednoczenia w pełni z Jezusem, moim Panem.
Preżyłem prawdziwe, autentyczne i oczyszczające rozliczenie ze swoją
przeszłością i teraźniejszością. Doświadczyłem głębokiego poruszenia
serca. Przepraszałem, dziękowałem i prosiłem o łaskę zjednoczenia z
moim Panem w Duchu. Świadectwa prowadzących zrobiły na mnie wrażenie.
Sobotni wieczór uwielbienia i wylanie Ducha Świętego nie zapomnę do
końca życia. Boży Pokój, w mocy Ducha, Syna Bożego, który ogarnął mnie
tego wieczoru przerósł moje wyobrażenia. Chwała Panu.
Mietek
Kurs Filip jest czymś
niecodziennym. Pierwsze wrażenie było dość dziwne i niezrozumiałe, lecz
gdy przyszedł kolejny dzień byłam pełna radości, że mogę dostąpić łaski
Pana. Były chwile zwątpienia, ale jest to miejsce takiego niesamowitego
przemienienia wewnętrznego. Kiedyś nie wierzyłam, że będę mogła poznać
charyzmatyków i że będą się modlić dla mnie o Ducha Świętego. Jestem
pełna radości, że mogłam dostąpić tak wielu łask, w tak krótkim czasie.
Karina
Na Kursie Filip
przeżyłam autentyczne spotkanie z Jezusem podczas sakramentu
pojednania. Były to słowa wypowiedziane przez Boga prosto w moje serce,
które automatycznie wycisnęły łzy wzruszenia. Nie spodziewałam się ich.
Było wiele momentów,
które poruszały moje serce, zwłaszcza świadectwa oraz zobrazowanie
rekwizytami odpowiednich zagadnień. Odczuwałam obecność Ducha Świętego.
Małgosia
Jako kleryk
potrzebowałem dużo pokory, by słuchać od osób świeckich ich świadectwa
o Bogu, ich doświadczenia Boga. Próbują mnie formować w seminarium
wielkie autorytety, wspaniali księża. Teraz wiem, że autorytet wynika
nie z tego „kim” się jest, ale „jak” się jest. Każdy dobry, święty
katolik może być autorytetem. Dopiero, gdy potrafiłem się otworzyć na
tą prawdę, dla Boga otworzyły się drzwi mojego serca.
Jak doświadczyłem
przychodzącego Ducha Świętego? Bardzo mocno pragnąłem, modliłem się o
wylanie Jego na mnie, o wypełnienie mnie całego Nim. Poprosiłem o
modlitwę nade mną także dwoje osób. Niby nic wielkiego, wróciłem do
ławki. Mój kolega z roku, z seminarium, z którym tu przyjechałem
zaproponował, bym otworzył Pismo Św. w losowym miejscu i odczytał
fragment, który znajdę jako pierwszy – Tt 3, 1-7. fragment o
posłuszeństwie, dobru, zbawieniu, o wylaniu Ducha Świętego. Chrystus
dal mi wskazówkę, pokazał co mam czynić. W ostatnim czasie wyrzucałem
sobie brak dostatecznej miłości do otaczających mnie osób. W tym
fragmencie Bóg wskazuje mi drogę. Z Mateuszem dyskutowaliśmy o
zbawieniu i odkupieniu… Bóg pokazał mi, dzięki komu je otrzymam… Bóg
obiecał wylać swojego Ducha…pięć minut wcześniej modliłem się o to!
Chwała Panu!
kl. Mateusz
Bóg uświadomił mi, że
nie tylko ja ponoszę konsekwencje moich grzechów. Zobaczyłam że
„brudzę” nimi innych, wypaczam właściwy obraz rzeczywistości, przez co
Ci, których kocham błądzą i gubią się razem ze mną. Poczułam się
odpowiedzialna za to, co dzieje się z innymi ludźmi, którzy spotykają
mnie na swojej drodze: czym ich obdarzam? Co pozostawiam? Czym
obciążam? Chcę zachować tę świadomość i zabrać ją ze sobą w życie.
Chwała Panu!
Lucyna
Poruszający był dla mnie
rachunek sumienia, a przecież w życiu niejeden odprawiłam (mam 61 lat).
Zaproszenie Jezusa żeby był Panem mojego życia było momentem, w którym
uświadomiłam sobie, że Jezus chce być w każdej chwili mojego życia
(chce iść ze mną na zakupy, gotować obiad, itp.) Przyjście do
mnie Ducha Świętego, nie jestem w stanie opisać, chyba nie byłam w tym
czasie na ziemi.
Elżbieta
Dla mnie ważna chwila,
to opowiadanie o swoim doświadczeniu.
Bartek
Wiele razy rzucałam
palenie papierosów, ale dopiero wczoraj, czyli w sobotę, pierwszy raz
papieros przestał mi smakować, nie mogłam w to uwierzyć, w dodatku
zakręciło mi się w głowie. Po modlitwie o Ducha Świętego czułam się
szczęśliwa, zaspokojona i dziś, tj. w niedzielę nie czuję głodu
nikotynowego, można rzec, że rzuciłam nałóg palenia tytoniu. Dzięki Ci
Jezu!
Iwona
Myślałem, że na kursie
nie wiele będzie mogło mnie zaskoczyć, oczywiście w sensie pozytywnym,
jeżeli wcześniej odbyłem już w swoim życiu wiele różnych rekolekcji.
Zdecydowanie stwierdzam, że czas, który tutaj poświęciłem nigdy nie
uznam za stracony, przeżyłem piękne i wartościowe rekolekcje.
Otrzymałem szereg informacji, wskazówek i podstaw w kontekście modlitwy
i medytacji, które to pozwolą mi rozwijać w sercu jedyną prawdę, którą
jest Jezus Chrystus. Wracam szczęśliwy i napełniony Duchem Świętym.
Grzegorz
Na kursie najbardziej
przeżyłam zesłanie Ducha Świętego. Podczas modlitwy wstawienniczej
poczułam ciepło z tyłu głowy i na plecach oraz moc Ducha Świętego,
która zaczęła kołysać moim ciałem. Gdy wróciłam do ławki, całkowicie
wyczerpana, zaczęłam śpiewać i uwielbiać Boga. Nagle otrzymałam dar
radości i poczułam przypływ sił. Umiałam modlić się w językach już
wcześniej, ale tym razem moja modlitwa językami była tak spontaniczna,
tak głośna, że czułam jak Duch Święty na mnie zstąpił. Nie umiałam
przestać Go wielbić i poczułam ogromną radość w sercu.
Ania, 23 lata
Dzięki Ci Panie za ten
czas, w którym dane mi było doznać radości bycia we wspólnocie, ciepła
i miłości płynącej z jej wnętrza. Ojcze jak dobrze być blisko Ciebie,
słuchać i czytać Twoje Słowo. Poznawać je co dzień na nowo, doświadczać
życia płynącego z niego wprost dla mnie. Ojcze ukazałeś mi jak wielka
jest Twoja miłość dla mnie. Miłość – jedyny cel mojego życia stała się
dla mnie najważniejsza. Panie stałeś się, przez ten przeżyty czas, moim
przyjacielem, a właściwie byłeś nim zawsze, tylko ja nie dostrzegałam
tego do tej pory. A Ty otworzyłeś moje oczy, abym Ciebie widziała w
moim życiu, tym osobistym i zawodowym. Dzięki Ci Panie Jezu, mój
najlepszy przyjacielu teraz i na wieki. Amen
Ewa
Kurs Filip był dla mnie
potrzebnym etapem w moim życiu. Ukazał mi nową drogę życia, którą
postanowiłem teraz kroczyć, gdyż przyjąłem Jezusa do mojego życia i
pragnę teraz wraz z nim być bliżej w pracy, przy rodzinie. Wierzę, że
będzie pomagał w trudnych chwilach mojego życia. Jezus jest moim Panem!
Dzięki Filipowi umocniłem swoją wiarę i chęć bycia we wspólnocie.
Krzysiek
Przyjeżdżając tu do
Jełowej nie miałem żadnych konkretnych oczekiwań. Dotknęła mnie
wyraźnie i konkretnie Boża Miłość. Poczułem się tym wyjątkowym,
ukochanym dzieckiem. Wiem, że otrzymałem nowe serce, serce zdolne do
miłości. Dobry Pan Bóg kolejny raz mnie zaskakuje.
Leszek
Przyjechałam z
pragnieniem spotkania z Jezusem – bardzo bliskiego spotkania. Duch
Święty zadziałał! Teraz wiem, że Bóg kocha mnie taką jaka jestem, nie
muszę zasługiwać na tę miłość. Zawsze był przy mnie, a ja nie zawsze
zdawałam sobie z tego sprawę – nie rozumiałam. Teraz wiem, że Jezus
jest Bogiem i moim Panem, którego świadomie wybrałam. Jest Bogiem
„rzeczy” niemożliwych i mam nadzieję, że Duch Święty będzie działał w
moim codziennym życiu.
Maria
Przyjechałem tu
właściwie nie wiedząc do końca, jak ten czas przeżyję i czego od niego
oczekiwać. Wcześniej często doświadczałem poczucia własnej marności.
Czułem się niepotrzebny, beznadziejny. Widziałem, że pomimo moich
starań nie wszystko wychodzi mi w życiu tak, jakbym tego pragnął. Kurs
Filip pokazał mi jak wielką miłością obdarzył mnie Ojciec. Uświadomił,
że wszyscy jesteśmy grzesznikami. Moje życie nie musi być takie, jakie
chcę by było, lub takie jak mi się przynajmniej wydaje że tak chcę.
Najwspanialsze życie, to życie z Chrystusem, którego zaprosiłem do
swojego życia i obrałem Go na jego Pana. Wierzę, że Duch Święty,
którego otrzymałem pomoże mi w starciu z trudami życia. Za to wszystko
chwała Panu!
Kajetan
Przyjechałam tu z
nadzieją na odnowienie w sobie poczucia wartości, wiary i nadziei.
Całym sercem pragnęłam poczuć miłość Boga, bo wiedziałam, że bardzo
tego potrzebuję. Tak właśnie się stało, zobaczyłam, że Bóg mnie kocha.
Ukazał mi to nie tylko osobiście, ale również przez drugiego człowieka.
Przed przyjazdem na rekolekcje jednym ze zdań, które można było ode
mnie usłyszeć to: „Jestem beznadziejna, nikt mnie nie lubi”. Pan Bóg
przez innych ludzi ukazał mi, że jestem darem, pozwolił mi zobaczyć, że
w jego oczach nie jestem pomyłką. To był dobry czas, bardzo dobry.
Dziękuję Bogu i ekipie za te rekolekcje, ratują mi życie. Naprawdę wiem
też, że „wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia”.
Zapraszam i życzę
wszystkim przeżycia tak wspaniałego, choć nie łatwego czasu. Chwała
Panu!
Ewa
Kurs Filip uświadomił mi
wiele rzeczy. Między innymi to, jaka jest naprawdę moja wiara. Co tak
naprawdę we mnie tkwi. Dzięki temu kursowi moja wiara została
pogłębiona. Te wszystkie dni dały mi wiele do myślenia na temat tego
jaka jestem. Mogłam zobaczyć, że ludzie mają podobne problemy jak ja.
Bardzo potrzebowałam wspólnego rozważania Pisma Św., takiego innego
odbioru jego sensu, niż gdy sama brałam go i czytałam. Bardzo cieszę
się, że mogłam doświadczyć, poczuć we wspólnocie miłość Bożą. Cieszę
się również, że mogłam poznać tylu wspaniałych, interesujących ludzi.
Świadectwa głoszących też w dużym stopniu wpłynęły na moją świadomość
wiary. Dzięki nim wierzę, że mogę być lepszym człowiekiem, wiem
również, że mogę wszystko z Bogiem.
Patrycja
Na tych rekolekcjach
przeżyłem na nowo doświadczenie Bożej obecności. Mimo tego, że Jezusa
jako Pana i Zbawiciela przyjąłem już 5 lat temu, to Bóg mi pokazał że
do pewnych rzeczy, zwłaszcza walki z pewnymi grzechami podchodziłem
mało poważnie. Moja walka z nimi nie była oparta na relacji z Jezusem i
dlatego zdarzało się że do nich wracałem. Bóg też dał mi słowa, przez
Pismo Św., że to wszystko mi przebacza i na nowo mnie powołuje i będzie
w tym prowadził. Chwała Panu!
Mariusz
Zawsze wydawało mi się,
że prawdy, słowa i hasła tego kursu były oczywiste. Ten kurs uświadomił
mi, że w życiu codziennym zapominamy o tym, zapominamy o prawdach,
które powinny kierować naszym życiem. Dlatego powinniśmy je utrwalać i
przypominać nawet jeśli są dla nas oczywiste. A także przekazywać je
dalej. To Pan daje nam szczęście, chciejmy się nimi dzielić z innymi
nawet jeśli jest to trudne zadanie.
Na pewno moment zesłania
Ducha Świętego był dla mnie ważny. Był to czas chaosu, dezorientacji,
wybuchu emocji. Bardzo pragnęłam, aby Duch Święty zstąpił na mnie,
chciałam poczuć go w swoim sercu. Podczas modlitwy nie myślałam o tym,
aby zauważyć jakiś widoczny znak. Przez cały kurs czułam, że pokonuję
swoje wewnętrzne przeszkody. Także bardzo ważnym momentem była
spowiedź, która otworzyła moje oczy. Czułam, że pokonuję następny
poziom.
Po modlitwie
wstawienniczej odeszłam, ale wystawiennik zawołał mnie i powiedział
słowa, które mnie zamurowały. Czułam, że uważa że mam problem i on go
widzi, a ja nie. Czułam, że wkraczam do punktu wyjścia, do całego syfu,
z którym tu przyjechałam. Jakieś słowa mówiły mi: to nie jest miejsce
dla ciebie, spakuj się i wyjedź jeszcze dziś, nikt nie zauważy twojego
odejścia. Potem rozmawiałam o tym przeżyciu z pewną osobą, wtedy
doznałam uczucia spokoju. Spokoju, którego od zawsze szukałam. Przecież
nie jestem tutaj dla ludzi, którzy mnie otaczają, tylko dla siebie. Nie
powinnam przejmować się słowami osób, a jedynie je przemyśleć, wziąć do
siebie jako wskazówki w życiu. Zmiany w moim życiu znowu zaczynają się
dokonywać małymi kroczkami. Myślę, że wrócę do domu i te zmiany nadal
będą się dokonywać w moim życiu.
W moim sercu znów pada
deszcz… ale to nic, bo przecież deszcz ze słońcem wywołuje tęczę…
Magda
W kursie szczególnie
poruszyła mnie dynamika o grzechu, a także sobotnia wieczorna modlitwa.
Chociaż nie odbyło się tak, jak się spodziewałam, z pewnością był
dobrym przeżyciem.
Dziękuję za umocnienie
więzi z przyjaciółmi, poznane nowe osoby, pokonaną niechęć i świadomość
prowadzenia przez Pana, a także za spokojny sen. Uświadomiłem sobie
sens i znaczenie mojego nowego trwania, a także pojąłem cel śpiewu.
Niech będzie pochwalony nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus i Maryja zawsze
Dziewica. Amen
Krzysiek
Najbardziej szczególnym momentem przeżytym na kursie była sobotnia
wieczorna modlitwa o wylanie Ducha Świętego. Duch przyszedł do mnie w
bardzo namacalny sposób, ponieważ doświadczyłam spoczynku w trakcie
modlitwy. To było niesamowite uczucie! Nagle poczułam że nie panuję nad
swoim ciałem i po prostu upadłam. Czułam wielki spokój i dobro. Tak
jakbym rzuciła się w ramiona kochającego Ojca. Cała drżałam. Czułam
wielką moc Ducha Świętego, ale zarazem wielką miłość, radość, pokój i
szczęście. Teraz jestem pewna, że On żyje w moim duchu i że cała należę
do mojego Pana, Jezusa Chrystusa. Chwała Panu!
Patrycja
Dziękuję Bogu i
wszystkim Jego wysłannikom, za to, że na tym kursie mogłam poczuć
miłość. Kiedy to wszystko się zaczynało, myślałam, że nikt nie będzie
mógł odpowiedzieć na moje wątpliwości i pytania. Przyjechałam tutaj
również z takim nastawieniem, że Bóg mi odpowie. Tak też się stało,
zobaczyłam swoją jedyną, prawdziwą twarz. Bóg przemówił do mnie dzięki
ludziom, których tam mogłam poznać. Poczułam się jak w prawdziwym domu,
gdzie nikt nie wytyka wad, a pomaga zrozumieć jaką jestem wspaniałą,
ukochaną osobą.
Choć nie miałam żadnych
widocznych na zewnątrz objawów wstąpienia Ducha Świętego to wiem, że
działa we mnie, bo zmienia życie. Dzięki temu co tutaj przeżyłam i
dzięki tym wszystkim osobom odnalazłam drogę do celu, którego tak
bardzo pragnęłam i pragnę.
Jolanta Patrycja
Na Kursie Filip
doświadczyłem przyjścia Ducha Świętego w darze pokoju serca i
rozumienia Słowa Bożego. Kiedy przed czytaniem Słowa Bożego modliłem
się do Ducha Świętego, On tłumaczył mi Słowo Boże, to, co nie
rozumiałem. Jakie to niesamowite!
Podczas wylania Ducha
Świętego czułem wlewające się ciepło do mojego serca i duży pokój.
Wierzę w to, że przychodził Duch Święty do mnie i mnie przemieniał i
przemienia! Wiem teraz, że Duch Święty będzie mi pomagać w modlitwie i
przychodzeniu do Chrystusa. Dziękuję Bogu że mnie tu przyprowadził.
Bogu niech będzie chwała.
Leonard